Camilla. Prawdziwa historia królowej małżonki Angela Levin 6,2
ocenił(a) na 844 tyg. temu Camilla Parker Bowles z domu Shand, obecna królowa Wielkiej Brytanii, to chyba jedna z najbardziej kontrowersyjnych kobiet wśród obecnych royalsów, a może i w historii Anglii. Do tej pory wielu postrzega ją jako nikczemną manipulantkę, która rozbiła małżeństwo Karola i Diany, wytyka jej wiek czy domniemane braki w urodzie, doszukuje się teorii spiskowych w jej stosunku do dzieci czy wnuków Karola. Jednak niejako na przekór światu Camilla zdobyła pozycję w rodzinie królewskiej i została koronowana na królową małżonkę, w co przez lata wielu wątpiło.
Angela Levin nie kryje się z tym, że napisała biografię Camilli, aby zmienić jej postrzeganie i pokazać w bardziej ciepły sposób. Dlatego warto być świadomym, że ta pozycja idealizuje Camillę – nie wątpię, że królowa jest mądrą i sympatyczną kobietą, ale według opisów pani Levin to osoba niemalże pozbawiona wad i będąca wzorem w każdej dziedzinie. Jednak mi to jakoś specjalnie nie przeszkadza, ponieważ, jak wspomniałam, autorka nie wmawia nam, że ta pozycja będzie jakimś wnikliwym portretem psychologicznym relacji między Karolem, Dianą i Camillą, a ma na celu przekonać, że nowa królowa wcale nie jest potworem i zasługuje na swój tytuł. Levin nie kryje też swoich osobistych sympatii i subiektywnego spojrzenia na rodzinę królewską i z tekstu mocno widać, że nie wierzy w teorie o romansach księcia Filipa czy że w ,,wojnie braci” stoi po stronie Williama i Kate. Mi to nie przeszkadzało, ale myślę, że warto wiedzieć, jakiego typu jest to biografia.
Książka opisuje życie Camilli od narodzin do śmierci Elżbiety II i przejęcia tytułu królowej, oczywiście ze szczególnym zwróceniem uwagi na związek z Karolem i powolne budowanie pozycji jako członkini rodziny królewskiej. Poszczególne rozdziały opisują różne aspekty życia i działalności Camilli, takie jak jej zaangażowanie w akcje charytatywne, promocję czytelnictwa, odejście księcia Harry’ego z rodziny królewskiej. Podejrzewam, że dla osób, które głęboko siedzą w temacie rodziny królewskiej, nie będzie tu wielu nowych informacji, ale dla mnie to była ciekawa i wzbogacająca wiedzę pozycja. Levin przedstawia tu relację nowej pary królewskiej nie jako egoistyczny romans, który zabił idealną Dianę, ale jako szczere uczucie, które walczyło o swoje spełnienie i przetrwało wiele burz. Mimo wyidealizowania Camilli czytelnik może uwierzyć, że jest to osoba ciepła, obdarzona poczuciem humoru, zaradna i dobrze odnajdująca się w swojej roli. Wspiera męża w próbach unowocześnienia monarchii, nie boi się poruszać trudnych tematów przemocy domowej i uprzedmiotowienia kobiet, kocha czytać i jest chociażby wielbicielką trylogii o Cromwellu autorstwa Hillary Mantel. W kontrze do tego Levin zwraca uwagę na mniej chwalebne aspekty ,,przeciwników” Camilli, czyli księżnej Diany i księcia Harry’ego, wspomina o tym, jak zmarła księżna Walii miała obciążać synów swoimi niepowodzeniami osobistymi i że domagający się wsparcia Harry przez wiele lat odrzucał sugestie swojego brata na temat pomocy psychologicznej. Nie chcę się jakoś mocno na ten temat wypowiadać, bo nie mam takiej wiedzy, a punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ale takie spojrzenie było dla mnie ciekawe. Levin nie zaprzecza też, że relacje w rodzinie królewskiej często były zbyt chłodne i naznaczone oficjalnością i miały szansę na rozluźnienie głównie przez wejście do pałacu dwóch kobiet z ciepłych, kochających domów, czyli Camilli i Kate.
Podczas czytania miałam wrażenie, że zrozumiałam, dlaczego Camilla jest tak nielubiana i przez lata mało kto spróbował ocieplić jej wizerunek chociaż ze względu na historię swojej zakazanej miłości powinna zostać bohaterką kochaną przez popkulturę. Nie tylko dlatego, że wyszła za Karola w dojrzałym wieku czy nie jest klasyczną pięknością (autorka też dość jasno rozprawia się ze stereotypem pięknej Diany i brzydkiej Camilli). Mam wrażenie, że ona nie wpisuje się w wizerunek kobiety na dworze, jaki chcemy oglądać i jaki zapamiętaliśmy z historii takich kobiet jak Anna Boleyn czy Elżbieta Bawarska – nie jest tragiczną romantyczką nieszczęśliwą na dworze, odnalazła się w nowej pozycji, zaakceptowała, że dla Karola monarchia czasem będzie na pierwszym miejscu, nie skupia uwagi na sobie, tylko lojalnie stoi za mężem. Była gotowa zrezygnować z małżeństwa czy odwlec je, aby nie zniszczyć reputacji ukochanego czy brytyjskiej korony. I w tej trochę cukierkowej, kolorowej wizji ta świadomość wnosiła powiew rozsądku i pokazywała, że w realnym życiu nie wszystko jest wzniosłe i romantyczne i że czasem przetrwają właśnie te związki, które akceptują rzeczywistość i próbują się w niej odnaleźć, a nie wychodzą z zasady, że ,,na złość babci odmrożę sobie uszy”.
Nie wiem, czy ta biografia zmieni czyjeś zdanie na temat Camilli czy rodziny królewskiej. Dla mnie jako osoby, która coś tam wie o rodzinie Windsorów, ale specjalistką nie jest, i która nigdy nie wierzyła, że Camilla zasługuje na tyle hejtu, to była przyjemna pozycja. Książkę czyta się lekko i płynnie, jest tu sporo informacji bez lania wody, ale też nie jest zbyt długa (ma sporo światła na stronach),więc myślę, że ma szansę trafić do wielu osób.
,, (…) książki zapewniają każdy rodzaj emocji. To także wspaniały sposób porozumiewania się z ludźmi na całym świecie.”